Kasia– współwłaścicielka sali zabaw „Learn&Play” blisko Ronda Daszyńskiego zna dziś biegle 4 języki obce i co najmniej trzy dość dobrze rozumie pasywnie, chociaż nigdy się ich nie uczyła. „Akurat moje dzieciństwo przypada na lata po stanie wojennym, ale i tak miałam zabawki w różnych językach. Dużą kolorową książkę po czesku, komiks z Kaczorem Donaldem po włosku (dziś włoski świetnie znam), jako 5 bądź 6-latka zaczęłam chodzić na angielski do Nowohuckiego Centrum Kultury w Krakowie. Też dzisiaj bardzo dobrze mówię po angielsku. Ale to nie jest tak, że od razu mówiłam po angielsku czy w innych językach. Myślę, że jako dziecko bardziej nabrałam umiejętności uczenia się i, gdzieś przyjemności w poznawaniu innych języków i kultur. Potem przyjechały kuzynki z Kanady. Często też jeździliśmy w góry, gdzie odbierała słowacka telewizja. A w ’89 roku w Krakowie mieliśmy jako trzeci program Rai 1 – włoską telewizję z masą programów dla dzieci”.
Related Posts
Nic nie znaleziono.